Nawiedzeni końcem świata w 2012 roku ubzdurali sobie wejście w rzekome nowe energie, ale jakoś tylko żadnej szczególnie nowej energii nie ma, nie było i nie będzie, bo wszelkie zjawiska energetyczne dzieją się w cyklach powtarzalnych, z których najważniejszym jest cykl jowiszowo-saturnowy trwający około 20 lat, w wersji podstawowej (najdłuższy znany cykl jowiszowo-saturniczy ma prawie tysiąc lat). I tylko nawiedzeni albo ogłupieni co nie mają o tym pojęcia, bo zwykle są zbyt młodzi, albo jeszcze nie przeszli szkolenia ezoterycznego dłuższego niż jeden taki cykl 20-letni coś bredzą na marginesie psychozy zaburzeń końco-światowych (paranoje końca świata). Uczyć się trzeba niedouczonym i dyrdymałów nie opowiadać bezmyślnie. Zobaczyć sobie kosmiczne (planetarne) aspekty Jowisza vs Saturna w 2012+/- rok i porównać z tym co było 20 lat wcześniej, 40 lat wcześniej, 60 lat wcześniej. Żyję i obserwuję już wystarczająco długo, aby zauważać cykle energetycznych przemian wraz z ich powtórzeniami, a dzieciaki z ich głupotami o nowych energiach i wejściach w wyższe wymiary doznań pogonić na miejsce w oślej ezo-ławeczce (niektórzy powinni jeszcze klęczeć w kącie na grochu, za wyjątkowo upierdliwe nieuctwo).

Теги других блогов: Saturn cykle energetyczne Jowisz